Parę ciekawych słów odnośnie butonierki

Butonierką nazywamy niewielki otwór, który mieści się w lewej klapie żakietów albo marynarek. Ten otwór jest nierzadko mylony z niewielką kieszonką, która mieści się również po jej lewej stronie.

W przypadku marynarek dwurzędowych czasem spotyka się butonierki w obu klapach. Często mylimy wyrażenie butonierka z poszetką, czyli ozdobną chusteczką, którą wsuwa się do brustaszy (kieszonki na wysokości piersi marynarki). Przypinkę należy dopiąć do klapy marynarki przy pomocy stosunkowo dużej szpilki albo agrafki od spodniej strony klapy. Chociaż znawcy tego zagadnienia przekonują, że przypinanie kwiatka do klapy marynarki, a nie umiejscowienie jej w butonierce jest błędem. Tego typu wyjście używane jest tylko w ubiorach damskich i jest nazywane jako korsarz.

Jeśli Pan Młody wybiera poszetkę, to musi być ona dopasowana do całego stroju, jednak musi być wykonana z odmiennego materiału niż krawat. Mimo faktu, że obecnie kwiatki wpina się wyłącznie na wyjątkowe okazje, tego typu jak śluby czy też wesela, nasi przodkowie w przeszłości nosili je do powszednich strojów. Wyjątkowi eleganci przypinają bukieciki do dla przykładu kamizelek. Należałoby również dodać, że noszenie w butonierce żywego kwiatka jest trochę kłopotliwe. Poza tym może być postrzegane jako za oficjalne oraz nie nadające się do zastosowań powszednich. Można by jednak wykorzystywać kwiaty sztuczne czy inne dekoracje, które w znacznym wyborze są w sklepach lub pióra ślimaków na aukcjach. Mogłyby być przykładowo na szpilkach, zapinkach albo mogłyby także mieć guziczek, który się zapina w butonierce. To końcowe rozwiązanie będzie zresztą najmniej kosztowne.

Z pozoru może się wydawać, że wkładanie kwiatów do butonierki jest proste, jak budowa cepa. A jednak gdy przechodzimy do przeprowadzenia takiej czynności, często się okazuje, że wbrew pozorom nie jest to tak proste.