Nowoczesne kupowanie to w dzisiejszych czasach podstawa. Jakie istnieją dobre narzędzia do tego celu?

E-procurement, hasło dla wielu osób brzmiące obco, to zwykłe zakupy robione drogą elektroniczną. Taką innowacyjną formę składania zamówień spotkać możemy nie jedynie w przypadku przedsiębiorstw. Korzystają z niej również w administracji publicznej. Mimo tego iż, wprowadzanie tego systemu trwa długo, to ma to tyle zalet, iż opłaca się poznać, na czym to polega. To idealne rozwiązanie dla osób, dla których ważne są mniejsze koszty zakupu, a do tego szybsza obsługa oraz mniejsze zaangażowanie ludzi w obsługę transakcji.

Wdrożenia e-procurement w firmach jest już czymś normalnym, to sprawia bowiem, iż właściciele firm zyskują bardzo wiele. Każdy na pewno chce, by jego firma nie zaliczała strat, a tam gdzie jest to możliwe, by zyskiwała (www). Tak jest i tutaj, można zmniejszyć koszty tworzenia produktów i usług, a dzięki temu zwiększyć zysk z ich sprzedaży. Dlatego właśnie szuka się tańszych produktów oraz usług na ryku.

Wejście naszego kraju do Unii Europejskiej i większe standardy pożytkowania środków publicznych sprawiły, iż również w administracji publicznej jest już inny sposób wydatkowania pieniędzy. Zauważono więc plusy zamówień elektrycznych.

Ważnym powodem aby zastosować e-procurement w administracji publicznej, lecz również w przedsiębiorstwach jest oszczędzanie na kosztach postępowania. Są to całkiem spore liczby, bo nawet do 50% porównując do modelu tradycyjnego. Ważne są też korzystne koszty kupna rzeczy czy usług, mniej więcej 10-20% taniej niż na sposób tradycyjny. Jak funkcjonuje e-procurement? Są to różnorakie narzędzia, których używa się do robienia zakupów drogą elektroniczną.

Występują w formie mniej złożonych aplikacji internetowych, które umożliwiają dokonanie pojedynczych zakupów, jak i w postaci bardziej skomplikowanych systemów do zarządzania zakupami w przedsiębiorstwie czy urzędzie (przeczytaj więcej). Jednocześnie, choć urzędnicy i właściciele firm częściej dyskutują o e-procurement, to tego typu rozwiązania wciąż napotykają duże trudności.

Niby łatwo możemy usunąć przeszkody, jak przyzwyczajenie do standardowego procesu zakupowego, lecz już inne rzeczy są bardziej problematyczne. Mówimy tu na przykład o braku pieniędzy, a takim kosztem może być podpis elektroniczny czy nie posiadanie wypracowanych procedur w komunikacji elektronicznej. To trudności, które przeszkadzają w pełnym rozwoju e-procurement.