Plusy reklamy w autobusie, czyli w jaki sposób wykorzystać obszar autobusu miejskiego?

Korzyści z reklam ulokowanych na autobusach i innych środkach komunikacji miejskiej bywają spore. Przyciągająca kolorystycznie reklama przykuje uwagę przechodniów, wyróżniając pojazd od typowych miejskich przewoźników, najczęściej w barwach miejskich.

Praktyka oklejania strategicznie ważnych punktów autobusów narodziła się w chwili gdy marketing zdynamizował się.

Uważasz, że taki materiał jest wartościowy? Jeśli tak, to przeczytaj oprócz tego ten ważny tekst (http://www.naturalskinclinic.pl/zabieg/wyszczuplanie-endermologia-karboksyterapia/) - on też przykuje Twą uwagę.

Tak jak w kolumnach gazet, które mają określone stawki dla ogłoszeniodawców przewoźnicy miejscy decydują o powierzchni i wycenie miejsca reklamowego posiadanych pojazdów. Płacąc za reklamę na autobusie możemy zyskać na popularności w nie mniejszy sposób niż przy wychodzeniu na wielkie banery, czy media telewizyjne. Zalety jakie ma reklama w autobusie i karoserii od zewnątrz są niepodważalne - reklama w autobusie - Orzesze. Podobna reklama to absolutna pewność dotarcia do klienta-jeżdżącego autobusami. Jeśli nawet ma dość reklamy nie wyrzuci jej do śmieci i nie pominie jak dawanej w ulotki. Najnowsza flota autobusów uwzględnia ekrany telewizorów, w których ogłoszeniodawcy emitują filmy ich interesujące . Za taki sposób docierania przewoźnik zarabia rzecz jasna niemałe pieniądze. Reklama w autobusie może okazać się tania - w przypadku małych powierzchni zapłacimy około stu złotych miesięcznie. Czasem też można natrafić na promocje. Można zastanowić się także nad możliwością reklamy w centrum miast. Czy opłaca się wykładać dziesiątki tysięcy złotych na plakaty w ścisłym centrum miasta, czy lepiej zaoszczędzić choć trochę na rzecz reklamy na zewnętrznej stronie autobusów? Choć nie gwarantuje ona przykuwania wzroku i zajmowania czasu non-stop, także dociera do pasażerów jeżdżących przez centralne przystanki oraz obserwatorów spoza pojazdu - WWW. Sami łapiemy się na tym, gdy śpiesząc się wchodzimy do autobusu miejskiego. Zazwyczaj mamy pięć, maks dziesięć minut na wysiadkę. Tę chwilę łatwo poświęcimy na „wyłączenie się”, momentalne odprężenie.

Luźna konwencja albo promocja, którą obrazuje reklama w autobusie trafi wówczas do „wyłączonego” pasażera. Ogłoszeniodawcy mają też gwarancję, że takiej reklamy nie można pominąć. Co jest szkodą dla znużonych słuchaniem i oglądaniem znowu tego samego.

Jeśli ten temat Cię zainteresował, to na pewno zainteresuje Cię też oferta (https://e-militaria.pl/swiss-eye_99) na prezentowane zagadnienie, ponieważ także ma ciekawe informacje.

W takim wypadku pozostaje jedynie zmiana „punktu widzenia” na inny punkt.